Translate This Page |
[News] Etyka
Autor: jaro60 dnia 26 maj : 08:02 Swieta racja. [News] Uzdrowiciel Autor: jaro60 dnia 21 maj : 13:23 I co na to Puste Obietnice,cos zapanowala dziwna c [ more ... ] [News] Normalność Autor: jaro60 dnia 21 kwi : 07:45 Dla mnie, to Tusk jak wroci do kraju to powiinien [ more ... ] [News] Wykład dr Zbigniew Stanuch "Golgota Kobiet - relacje więźniarek Ravensbrück Autor: Jan II dnia 14 kwi : 10:07 Bardzo przejmujący wykład. Ale mówienie o kobietac [ more ... ] [News] Paplecznik - czyli wTylewizji po Goleniowsku cześć 10 Autor: MW dnia 02 kwi : 16:27 Przegadane to . Podane w mało ciekawej medialnie f [ more ... ] [News] Sedno sprawy Autor: jaro60 dnia 17 mar : 13:16 Oczywista prawda.Tylko opozycyjni POpaprancy mowia [ more ... ] [News] Nobliści Autor: jaro60 dnia 28 sty : 08:01 SWIETA RACJA. [News] Ja nie mam czasu! Autor: admin dnia 17 sty : 00:45 Jasne że to nie tajemnica. Chodzi o radnego Czerw [ more ... ] [News] Ja nie mam czasu! Autor: MW dnia 17 sty : 00:18 " eden z radnych" - jak wiecie który to dlaczego [ more ... ] [News] Park 750 - lecia Goleniowa i konsultacje społeczne??? Autor: Jan II dnia 11 gru : 22:19 Uważam - w przeciwieństwie do Pani Muszyńskiej, że [ more ... ] |
KURIER SZCZECIŃSKI Nie żałowali ci, którzy przyjechali do Strzelewa pod Nowogardem na Festiwal Sztuki Wiejskiej. Była nie tylko swojska atmosfera, ale i muzyka na najwyższym poziomie.
Festiwal od dziewięciu lat organizują Zygmunt i Kasia Helandowie. Impreza na trwałe wrosła w życie wsi, której mieszkańcy bardzo chętnie włączają się w jej organizację, a potem tłumnie w niej uczestniczą. W tym roku z różnych powodów festiwal trwał tylko jeden dzień, w niedzielę. Rozpoczął go wspólny posiłek przy „stumetrowym stole” ustawionym na wiejskiej drodze. Chleb, swojski smalec i ogóreczki małosolne błyskawicznie zostały zjedzone przez publiczność czekającą na występy grup muzycznych. Do Strzelewa zjechali też goście z zewnątrz: był burmistrz Nowogardu Kazimierz Ziemba, starosta Tomasz Stanisławski, byli radni gminni i powiatowi, widać też było sporo samochodów z rejestracjami ze Szczecina i innych, czasami dość odległych miejscowości. Zwracała uwagę duża grupa młodzieży, która jest stałym, częstym gościem Ośrodka Poszukiwań Twórczych prowadzonego przez Zygmunta w jego domu. Gwiazdą tegorocznego festiwalu był gruziński zespół The Shin – Eg Ari. Podbił publiczność swoją niełatwą muzyką, która jest oparta na etnicznych motywach, ale przemieszanych z jazzem i scatem. Efektem są bardzo rytmiczne i melodyjne utwory, które z miejsca przypadły do gustu strzeleckiej publiczności. Tym co jednak najbardziej zachwyciło, była oszałamiająca wirtuozeria gruzińskich muzyków. Absolutnymi gwiazdami byli Zaza Miminoshvili, niesamowicie grający na gitarze akustycznej i Zurab Gagnidze dokonujący cudów na gitarze basowej. Oprócz nich było jeszcze sześciu innych muzyków śpiewających i grających na gruzińskich instrumentach strunowych, dętych i perkusyjnych. Publiczność nie pozwalała muzykom zejść ze sceny. Był bis, były wspólne śpiewy i zabawa.
Gościom, którzy pierwszy raz się zjawili na strzeleckim festiwalu najbardziej się podobał klimat imprezy. Publiczność rozsiadała się na trawie przed sceną, biesiadowała, wspólnie się bawiła. Cierpliwie znosiła przydługie czasami strojenie instrumentów i poziomu nagłośnienia, bo nikomu nigdzie się nie spieszyło. Nie było żadnych ochroniarzy, a mimo to był spokój i porządek. Jak to u siebie. Podobnie rodzinna atmosfera panowała w posiadłości Zygmunta, gdzie przygotowano biesiadę dla gości i muzyków. Przez cały dzień przewijała się tam masa ludzi; jedni przychodzili, inni szli posłuchać koncertu. W otwartej stodole stał ogromny drewniany stół, zastawiony swojskim jadłem, przy którym posilić się mógł każdy, kto potrzebował. Pieczonego prosiaka wystarczyło dla wszystkich, podobnie jak i znanej szeroko „zygmuntówki”, która jak zwykle pomagała otworzyć ludzkie dusze. Koncert zakończył się około północy, tuż przed deszczem. Ale jeszcze długo trwała wspólna biesiada w Zygmuntowej stodole… Następny festiwal za rok. Już teraz zapraszamy: naprawdę warto być w Strzelewie! Tekst i fot. Cezary MARTYNIUK Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Kuriera Szczecińskiego" informacja -LINK- Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika |
|