Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że opłata targowa to jedna z najstarszych danin publicznych w Polsce i jest w całości dochodem własnym gminy.

Zgodnie z art. 15 ust. 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych targowiskami są wszelkie miejsca, w których prowadzona jest sprzedaż. Dokładniej - chodzi o miejsca, w których lokalizację wyznacza gmina, jak i każde inne miejsce, mimo że formalnie nie jest ono przez gminę oznaczone jako targowisko. W takim rozumieniu targowiskiem jest m.in. hala targowa, dom handlowy, plac, chodnik, pas przydrożny, byleby w tych miejscach prowadzono sprzedaż. Organy stanowiące gmin mogą uchwalić różne stawki opłaty targowej, kierując się przepisami Ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz Ustawą o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym, a „praktyką monopolistyczną jest zachowanie gminy polegające na podjęciu przez radę gminy uchwały różnicującej wysokość opłaty targowej , niższej na targowiskach prowadzonych przez gminę i wyższej na innych targowiskach , eliminującej z rynku konkurentów gminy” ( wyrok sądu antymonopolowego z dnia 11 maja 1994 r. - sygn. Akt XVII Amr 64/93).
W 2011 r. Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej stwierdziło nieważność uchwały
Nr X/124/11 Rady Miejskiej w Kamieniu Pomorskim w sprawie zasad ustalania i poboru, oraz terminów płatności i wysokości stawek opłaty targowej, gdzie różnicowano wielkość opłaty targowej w zależności od strefy, w której dokonywana jest sprzedaż.