Translate This Page |
[News] Etyka
Autor: jaro60 dnia 26 maj : 08:02 Swieta racja. [News] Uzdrowiciel Autor: jaro60 dnia 21 maj : 13:23 I co na to Puste Obietnice,cos zapanowala dziwna c [ more ... ] [News] Normalność Autor: jaro60 dnia 21 kwi : 07:45 Dla mnie, to Tusk jak wroci do kraju to powiinien [ more ... ] [News] Wykład dr Zbigniew Stanuch "Golgota Kobiet - relacje więźniarek Ravensbrück Autor: Jan II dnia 14 kwi : 10:07 Bardzo przejmujący wykład. Ale mówienie o kobietac [ more ... ] [News] Paplecznik - czyli wTylewizji po Goleniowsku cześć 10 Autor: MW dnia 02 kwi : 16:27 Przegadane to . Podane w mało ciekawej medialnie f [ more ... ] [News] Sedno sprawy Autor: jaro60 dnia 17 mar : 13:16 Oczywista prawda.Tylko opozycyjni POpaprancy mowia [ more ... ] [News] Nobliści Autor: jaro60 dnia 28 sty : 08:01 SWIETA RACJA. [News] Ja nie mam czasu! Autor: admin dnia 17 sty : 00:45 Jasne że to nie tajemnica. Chodzi o radnego Czerw [ more ... ] [News] Ja nie mam czasu! Autor: MW dnia 17 sty : 00:18 " eden z radnych" - jak wiecie który to dlaczego [ more ... ] [News] Park 750 - lecia Goleniowa i konsultacje społeczne??? Autor: Jan II dnia 11 gru : 22:19 Uważam - w przeciwieństwie do Pani Muszyńskiej, że [ more ... ] |
GŁOS SZCZECIŃSKI W stolicy Anglii i innych miastach trwają zamieszki. Mimo to, z Goleniowa każdy samolot zabiera komplet pasażerów. - To może być chęć przeżycia przygody- mówi socjolog. Na ulicach Londynu i innych miast od kilku dni jest bardzo niebezpiecznie. - Z największym chaosem mamy do czynienia wieczorami, wtedy lepiej nie wychodzić z domu - opowiada Arkadiusz - szczecinianin, który od 10 lat mieszka w Londynie. - Na ulicach widać zdecydowanie więcej policyjnych patroli, zarówno pieszych, konnych, jak i zmotoryzowanych. Jest napięta sytuacja, ale nie przekłada się zbytnio na życie codzienne. W Anglii wszystkie media są zgodne: tutaj chodzi o wykorzystanie sytuacji i możliwość grabieży. To nie ma nic wspólnego z żadnymi demonstracjami. W ubiegły czwartek policjanci śmiertelnie postrzelili 29-letniego Marka Duggana. Zdarzenie miało miejsce w dzielnicy Tottenham. Na ulicę wyszli protestujący mieszkańcy tej części Londynu. Z soboty na niedzielę pokojowe demonstracje przerodziły się w zamieszki. - Biorą w nich udział przede wszystkim czarnoskórzy mieszkańcy. Demolują wszystko, co stanie im na drodze. Kradną, co popadnie, podpalają. Przez pierwsze dni spacyfikować próbowało ich sześć tysięcy policjantów. Dopiero we wtorek zwiększono siły do 16 tysięcy mundurowych - przyznaje nasz rozmówca. - Z tego co wiem, niewielu Polaków bierze w udział w tych rozróbach. Nie spotykamy się również z atakami ze strony chuliganów. Awantury, które powoli rozprzestrzeniają się na inne rejony Anglii nie zniechęcają Polaków do wyjazdów na Wyspy Brytyjskie. Dowiedzieliśmy się, że w ostatnim czasie loty cieszą się jeszcze większym zainteresowaniem. - Mamy komplet pasażerów. Chaos nie zniechęcił Polaków do latania do stolicy Anglii - przyznaje Krzysztof Domagalski, rzecznik lotniska w Goleniowie. - W każdym samolocie mamy prawie komplet. Są po dwa - trzy wolne miejsca. Tygodniowo odprawiamy półtora tysiąca pasażerów. Latają zarówno osoby młode jak i starsze. Samoloty z Goleniowa na lotnisko Stansted latają cztery razy w tygodniu. Jeśli chcemy kupić bilety z dnia na dzień musimy przygotować około tysiąca złotych. - W większości rezerwacje zrobione były dużo wcześniej. Jeśli bilet kupujemy z miesięcznym, lub dwumiesięcznym wyprzedzeniem, możemy sporo oszczędzić. Często są dostępne w granicach 250 złotych w dwie strony. Być może to również ma wpływ na to, że wciąż lata tyle osób - mówi Domagalski. Socjolog Anna Królikowska z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Szczecińskiego twierdzi, że na takie zachowanie ludzi może mieć również wpływ kilka innych czynników. - Z tych lotów najprawdopodobniej korzystają ludzie, którzy już wcześniej latali do Londynu. Mają tam z pewnością swoje dobytki, pieniądze. Pamiętajmy, jak liczna jest tam Polonia - mówi. - W naszym kraju, w latach 80. mnóstwo osób wychodziło na ulice tylko po to, by być świadkami awantur. Tutaj również może kierować nimi ciekawość, chęć przeżycia jakiejś przygody. Socjolog uważa, że wpływ na takie zachowanie może mieć też frustracja Anglików. W Londynie jest ogromna mieszanka kulturowa. Mieszka tam 8 milionów osób. Niektóre źródła podają, że kolejne 4 miliony są przyjezdne. - Został zakłócony tryb życia. W mieszkańcach nawarstwiła się złość, że nie mają pracy, jest tak dużo obcokrajowców. Wreszcie coś w nich pękło. Nie wiemy, czy zamieszki to element jakiegoś dłuższego procesu. Mam wrażenie jednak, że nie wpłyną na zainteresowanie tym miastem. Nasi rodacy wciąż bardzo chętnie będą tam jeździli - podsumowuje. Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego" informacja -LINK- Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika |
|