KURIER SZCZECIŃSKI W mieście, które pod koniec wojny zostało mocno zniszczone, jest tylko kilka zabytków: kościół, mury obronne, odkryte niedawno fundamenty pierwszego kościoła. Pojawił się pomysł, żeby kolejnych atrakcji miasta poszukać pod ziemią.
Jak powiedział radnym wiceburmistrz Krzysztof Zajko, gmina ma szansę pozyskać całkiem spore pieniądze na prace archeologiczne na terenie miasta. Pomysłodawcy chcą odkopać parę rzeczy, które dziś skrywa ziemia.
K. Zajko podał przykłady. Wspomniał o piwnicach kamienic w okolicach Bramy Wolińskiej, bruku na ulicy Słowiańskiej oraz o tunelach, jakie podobno biegły pod miastem. Jeśli uda się napisać właściwy projekt i pozyskać środki, prace ruszą.
Pomysł nie jest całkiem nowy. Piwnice przy Bramie już onegdaj odkopano, na początku lat 70. Rzeczywiście, robiły wrażenie: wysokie, pięknie sklepione, obszerne. PSS chciała w nich uruchomić lokal gastronomiczny. Nic z tych planów nie wyszło, przez jakiś czas lochy były atrakcją dla dzieciaków mieszkających w okolicznych blokach, po czym je zasypano. Z pewnością przynajmniej część z nich zniszczona została w czasie budowy ciepłociągu biegnącego w pobliżu Bramy Wolińskiej. Nie wiadomo, czy to co zostało nadaje się jeszcze do użytku.
Faktem jest też, że istniały pod miastem murowane z kamieni tunele. Jeden z nich miał swój wylot przy schodach na bulwarze nad Iną – jest on obecnie zamurowany. Tunel prowadził pod górę, w kierunku kościoła. Niestety, tunel obecnie szybko się kończy, bo został zniszczony podczas wykopów pod jeden z wojskowych bloków przy ul. Kościuszki. Nie ma czego już tam szukać.