KURIER SZCZECIŃSKI W poniedziałek po godz. 18 patrol drogówki w miejscowości Drzenin koło Gardna (powiat gryfiński) zatrzymał jadącego przez wieś mercedesa klasy S prowadzonego przez senatora Jana Olecha (PO) . Przekroczył on szybkość o 27 km/godz. i zgodnie z przepisami powinien zostać ukarany mandatem w wysokości od 100 do 200 zł i czterema punktami karnymi.

Niestety, policja nie mogła wypisać mu mandatu ponieważ ten po raz kolejny zasłonił się immunitetem. Mieszkańcy wsi widząc taką sytuację domagali się, by Olech zachował się honorowo i zapłacił mandat oraz przyjął punkty karne. Niestety, po raz kolejny senator pokazał, że nie ma klasy.

Przypomnę, że we wrześniu ub. roku Olech jadąc przez centrum Pyrzyc został namierzony na policyjny wideorejestrator. Pędził 104 km/godz. za co należał mu się mandat w wysokości od 400 do 500 zł. Po zatrzymaniu przez policjantów rzekł do jednego z nich: „Pisz sobie synku, pisz”. Policja aby skierować sprawę do sądu, wystąpiła do marszałka Senatu o pozbawienie Olecha immunitetu. Ten skierował wniosek na posiedzenie komisji regulaminowej, etyki i spraw senatorskich. Ostatecznie Olech stanął przed sądem, który ukarał go 500-złotową grzywną i 10 punktami.