Duża w tym zasługa kraksy, w której ucierpiał lider wyścigu, Rozmiarek. Mimo problemów drugi etap, jak i cały wyścig, wygrał zwycięzca czasówki.

– Przez upadek straciłem około minutę do peletonu. Na szczęście koledzy z zespołu mnie rozprowadzili. Gdyby nie to zdarzenie, mógłbym wygrać z jeszcze większą przewagą. – komentował Rozmiarek.

Na pomoc mogła liczyć również Ratajczak, która triumfowała wśród dziewcząt, mijając linię mety w asyście kolegów ze swojego zespołu.

– Wiatr bardzo przeszkadzał, myślałam, że nie dojadę do mety – powiedziała najszybsza juniorka. – Jestem bardzo dumna z tego, że okazałam się lepsza od wielu chłopaków.

W końcowej klasyfikacji, Ratajczak uplasowała się na 10 miejscu.

Oprócz kolarzy, medale Polskiego Komitetu Olimpijskiego z rąk Mieczysława Nowickiego (byłego wiceministra sportu) otrzymał organizator wyścigu Rajmund Zieliński oraz burmistrz Nowogardu Robert Czapla.

– Zawodnicy z Kórnika zdecydowanie podnieśli rangę wyścigu – podsumował na koniec Zieliński, były zwycięzca Tour de Pologne oraz olimpijczyk z Tokio i Meksyku.

– Cieszę się, że wyścig został reaktywowany i powraca do tradycji. Powinien odbywać się na dłuższym dystansie i składać się z trzech etapów, tak jak miało to miejsce w dawnych latach.



Marcin Dworzyński


Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"


informacja -LINK-


Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika


Powrót do listy kategorii   Powrót do listy nowości