GŁOS SZCZECIŃSKI Uczyniono pierwszy krok do reaktywowania kolejki wąskotorowej. Miłośnicy ciuchci dużo sobie obiecują po tym, jak magistrat przejął majątek od PKP. Samorząd wziął pod swoją opiekę nie tylko kolejowe nieruchomości, ale też zabytkowe wagony i nieco młodsze parowozy. Przewoźnik po torach pozbył się majątku w zamian za rezygnację przez gminę z zaległych podatków od kolejowych nieruchomości.Do samorządu trafiło 16 działek z budynkami oraz obiektami infrastruktury kolejowej na odcinku zlikwidowanej linii wąskotorowej Nr 1052 Stargard Szczeciński – Łobez oraz pięć wagonów, drezynę motorową, transporter i dwie lokomotywy. Niektóre z nich to prawdziwe perełki, choćby wagony: turystyczny i do przewozu tlenu z 1902 roku, czy też dwa wagony bagażowo-pocztowe z 1912 i 1915 roku. Z kolei lokomotywy, które mogą w przyszłości pociągnąć reaktywowaną kolejkę są już znacznie młodsze i pochodzą z początków lat 80. ubiegłego stulecia.

Aby powrót do przeszłości był możliwy potrzebne są pieniądze. Trzeba m.in. naprawić zdewastowane torowisko i zakupić infrastrukturę kolejową. Nadzieja w kasie z Unii. Warto podkreślić, że szlak Stargard – Dobra traktowany jest przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie, jako dziedzictwo kulturowe o unikalnym charakterze na skalę europejską.

Sławomir Włodarczyk
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"
informacja http://www.glosszczecinski.com.pl
Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika