Translate This Page |
[News] Etyka
Autor: jaro60 dnia 26 maj : 08:02 Swieta racja. [News] Uzdrowiciel Autor: jaro60 dnia 21 maj : 13:23 I co na to Puste Obietnice,cos zapanowala dziwna c [ more ... ] [News] Normalność Autor: jaro60 dnia 21 kwi : 07:45 Dla mnie, to Tusk jak wroci do kraju to powiinien [ more ... ] [News] Wykład dr Zbigniew Stanuch "Golgota Kobiet - relacje więźniarek Ravensbrück Autor: Jan II dnia 14 kwi : 10:07 Bardzo przejmujący wykład. Ale mówienie o kobietac [ more ... ] [News] Paplecznik - czyli wTylewizji po Goleniowsku cześć 10 Autor: MW dnia 02 kwi : 16:27 Przegadane to . Podane w mało ciekawej medialnie f [ more ... ] [News] Sedno sprawy Autor: jaro60 dnia 17 mar : 13:16 Oczywista prawda.Tylko opozycyjni POpaprancy mowia [ more ... ] [News] Nobliści Autor: jaro60 dnia 28 sty : 08:01 SWIETA RACJA. [News] Ja nie mam czasu! Autor: admin dnia 17 sty : 00:45 Jasne że to nie tajemnica. Chodzi o radnego Czerw [ more ... ] [News] Ja nie mam czasu! Autor: MW dnia 17 sty : 00:18 " eden z radnych" - jak wiecie który to dlaczego [ more ... ] [News] Park 750 - lecia Goleniowa i konsultacje społeczne??? Autor: Jan II dnia 11 gru : 22:19 Uważam - w przeciwieństwie do Pani Muszyńskiej, że [ more ... ] |
GŁOS SZCZECIŃSKI Ponad 1300 ton różnych niebezpiecznych chemikaliów zakopanych jest pod ziemią w naszym województwie. Złożone zostały w tzw. mogilnikach w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Nie wiadomo w jakim są stanie i ile jest ich naprawdę.Unijne dyrektywy żądają od Polski, byśmy do 2010 r. zlokalizowali je, wydobyli i zutylizowali. Obowiązek dopilnowania sprawy spadł na barki urzędu marszałkowskiego. Fizycznie muszą to uczynić ci, do których należy ziemia, czyli gminy, starostwa i nadleśnictwa. Unia żąda, ale pieniędzy nie da.
- Mamy deklarację Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, że wyłoży środki finansowe - mówi Mariusz Adamski, zastępca dyrektora wydziału rolnictwa i ochrony środowiska urzędu marszałkowskiego. - Jaki to będzie koszt? Prawdopodobnie kilkanaście milionów złotych. Gminy i starostwa, na terenie których znajdują się mogilniki wiedzą, że jeśli w ogóle dostaną pieniądze, to dopiero po ich likwidacji.
- Nie mamy pieniędzy na ten cel - przyznaje Józef Romanowski, burmistrz Recza. - Może zaciągniemy kredyt. Jeśli nawet NFOŚ zrekompensuje koszty, to i tak nie zwrócą nam odsetek, które będziemy musieli zapłacić bankowi za kredyt. W województwie wybudowano 39 mogilników. Do dziś usunięto jedynie 14. Dane na ich temat zbierał i próbował je likwidować w 2000 r. wojewoda Władysław Lisewski. Już wówczas było wiadomo, że część pojemników przecieka, a trucizna prawdopodobnie wydostaje się do gleby i wód podziemnych.- Na terenie Dolic zlokalizowaliśmy jeden mogilnik a w nim 44 zbiorniki - mówi o poszukiwaniach trucizny Jerzy Marciniak, dyrektor wydziału ochrony środowiska w starostwie stargardzkim. - Wstępnie szacujemy, że koszt ich likwidacji wyniesie 1,8 mln zł. Wojewódzki fundusz ochrony środowiska deklaruje, że wyłoży połowę. Część mogilników została wybudowana bez jakichkolwiek zezwoleń. Przykładem wieś Pomień, gdzie truciznę pod ziemią składano w latach 1970-72. Teren należał wówczas do Lasów Państwowych. Władze gminy już zleciły badania. Stwierdzono z ulgą, że 15 ton przetrzymywanej tu trucizny prawdopodobnie nie przecieka do ziemi. Koszt jej likwidacji, to ponad milion złotych.W wielu innych miejscach po przekształceniach własnościowych w rolnictwie, mogilniki są bezpańskie. Część jest ogrodzona, inne porosłe samosiejkami drzew i krzewów, a jeszcze inne uszkodzone przez ludzi szukających czegoś, co można byłoby sprzedać. Przykładem niebezpieczeństwa jest przypadek nie z naszego terenu, z Ludwikowic, gdzie grupa poszukiwaczy bunkrów niemieckich zatruła się, gdy weszła do środka mogilnika. Marek Rudnicki Tutaj są na pewno
Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika |
|