- To niesamowita sprawa, a rozumieją to ci rodzice, których dzieci nie mają możliwości korzystać z wielu atrakcji, jakie dostępne są dla uczniów mieszkających w mieście - podkreśla Jolanta Jarlaczyńska. - Często jest tak, że nawet jeśli coś organizujemy w szkole po lekcjach, dzieci z wiosek nie mają szans z tego korzystać, bo rodzice nie dysponują samochodem. A w naszej szkole 40 procent wszystkich uczniów, to dzieci dojeżdżające z wiosek.

W "trójce” uczą się dzieci z pięciu podgoleniowskich wsi: Zabrodu, Stawna, Bolechowa, Tarnówka i Podańska. To głównie z myślą o tych uczniach Unia dała szkole tak duże pieniądze, które jeszcze w tym tygodniu wpłyną na konto placówki.

- Są to środki w ramach projektu "Kapitał ludzki”, współfinansowanego ze środków unijnych w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. My nazwaliśmy go "Drogą do sukcesu”. I rzeczywiście dla uczniów ma to być początek ich drogi do lepszego życia w przyszłości - tłumaczy twórczyni projektu.

Nauczą znaków i jazdy na rowerze

W szkole pojawią się już wkrótce nowe przedmioty i wyposażenia sal. Powstanie oddzielna pracownia, do której zakupione będą cztery piece do wypiekania naczyń i figurek ceramicznych. Szkoła wzbogaci się o sprzęt sportowy, nowe komputery, materiały do zajęć wyplatania z wikliny i tworzenia witraży. Będą pieniądze na zakup czterech rowerów, dzięki którym uczniowie będą uczyć się jazdy, a przy okazji poznawać zasady poruszania się po drogach i ulicach.

- To bardzo przydatna rzecz - przekonuje nauczycielka. - Dzieci czasem dojeżdżają do szkoły z odległych wsi właśnie rowerami. Często nie znają znaków drogowych, a teraz będzie okazja je bliżej poznać, bo kupimy i rozstawimy na szkolnym boisku znaki drogowe, tworząc w ten sposób plac manewrowy.

Poznają smak pracy

Jedną z ciekawszych form, na jaką spożytkowana zostanie część unijnych środków, będzie poznawanie zawodów.

- Dzieci z opiekunami zwiedzać będą fabryki, firmy i zakłady, będą przyglądać się pracy piekarza, kucharza, drukarza i tak dalej - opowiada nauczycielka. - W Goleniowie działa mnóstwo firm, mamy też park przemysłowy z kilkunastoma fabrykami, a więc będzie okazja przyjrzeć się wszelkim zawodom. To z kolei ma pomóc planować dzieciom własną przyszłość i karierę oraz przekonać ich, że warto się uczyć, żeby realizować swoje marzenia o ciekawej pracy.

Jak podkreślają rodzice i uczniowie, dla nich najważniejsze będzie to, że szkoła zapewni bezpieczny i darmowy dojazd na wiele atrakcji, jakie dziać się będą w szkole. Najubożsi uczniowie nie będą musieli rezygnować z wyjazdu na wycieczkę czy do teatru, bo na to także znajdą się środki. Jedną z pierwszych atrakcji za unijne pieniądze jest wyjazd uczniów do Duszników, gdzie przez pięć dni brać będą udział w "zielonej szkole”, czyli edukacji poprzez ekologię.

- Pierwszy raz jedziemy tak daleko i pierwszy raz zobaczymy góry, będziemy spać w pokoju z koleżankami, mieszkać w pięknym ośrodku z basenem i poznawać nowych ludzi. To spełnienie najskrytszych marzeń - powiedziały nam Kasia Kolasa i Kornela Marcinkowska, uczennice trzeciej klasy SP nr 3.

- W historii tej szkoły nie było jeszcze nigdy tylu pieniędzy na tak wiele cennych przedsięwzięć. Powiedziałam tylko o kilku, a na liście zadań, które uzyskały aprobatę i finansowe wsparcie jest ich kilkadziesiąt - dodaje Jolanta Jarlaczyńska.

Agnieszka Tarczykowska

Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"

informacja http://www.glosszczecinski.com.pl
Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika