Bezkarność dla UB-ków, a liberalizm

Krzysztof Wojakowski, piątek 24 sierpnia 2007 - 19:46:09

Lustracja, lustrować, zlustrowani. Wyraz ten odmieniany jest we wszystkich możliwych przypadkach i kontekstach. Prezes IPN mówi, że nie może ujawnić listy 500. Sędziowie są oburzeni na samą myśl, że taka lista może zostać ujawniona, choć nie została ujawniona. Premier jest za, prezes Trybunału Konstytucyjnego – przeciw. Podobno lista powstała przed ogłoszeniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Podobno są na niej osoby będące współpracownikami SB i UB, które obecnie uchodzą za autorytety moralne i polityczne. O co w tym wszystkim chodzi? Czy ktoś się tutaj boi? Wszystko wygląda jak kiepska szopka bożonarodzeniowa w wykonaniu kabaretu z Wólki Dolnej, albo Górnej. Nawet nie Pcimia. Wydawałoby się, że to są poważni ludzie - prawnicy, sędziowie itd. Tymczasem w polskich sądach nie są przestrzegane podstawowe prawa człowieka i podstawowe wolności. Nie dotrzymuje się terminów rozpraw, łamane są procedury. Ale to nie spędza snu z oczu  tuzom polskiego orzecznictwa. Ważna jest lustracja, tzn. zniszczenie lustracji. Jednocześnie prawnicy bronią jak niepodległości, ucinają ręce podniesione na dawne władze komunistyczne. Może rzeczywiście czas coś zrobić z wymiarem niesprawiedliwości w Polsce? Może zacząć lustrację od sędziów, prokuratorów i adwokatów oraz innych osób wykonujących zawody prawnicze? Czy tak broni się "jelita"... o przepraszam, elita tego kraju? Strach pomyśleć jaka ona jest! Ziemkiewicz napisał artykuł „Mam w d...pie taką elitę”. Elita odpowiada nie tylko Ziemkiewiczowi, ale i społeczeństwu – z wzajemnością. Społeczeństwo pakuje się więc do autokarów  i mówi elicie pa, pa... Kiedyś znajomy mieszkający na wsi zauważył, że po powierzchni świeżo udojonego pływa zarówno śmietana, jak i wszelkiego rodzaju śmieci, które czasem wpadną do udoju. Cóż, to pewnie jest jakieś wyjaśnienie...A miało być o liberalizmie i UB-ekach... Zaraz, zaraz jaki liberalizm? Jacy ubecy? Kompletnie zapomniałem, obok mnie na sklepie wisi ogłoszenie: potrzebna osoba do pracy. To tylko konsekwencja możliwości wyboru. Brak tu pracy? Jadę za granicę! Kiepsko płacą? Poszukam innej pracy. Tak wygląda liberalizm z drugiej strony.

No dobra, a elity? a ubecy? A chrzanić ich! Niech się poduszą we własnym sosie!


Krzysztof Wojakowski


21 czerwca 2007
Redagowali: Andrzej Orkowski, Jan Grylicki
http://korespondent.pl/index.php?x=artykul_r1&id=3443



www.KORESPONDENT.pl
centrum wolnorynkowe



Ta publikacja pochodzi ze strony Goleniów net - Portal Powiatu Goleniów
( http://www.goleniow.net.pl/e107_plugins/content/content.php?content.33 )


Czas generowania: 0.0204 sek., 0.0021 z tego dla zapytań.