Oświadczenie

NIGDY nie byłem TW ani pracownikiem UB , SB  oraz WSI
 
 To po pierwsze. Po drugie informuję, iż w 1989 roku w kwietniu lub maju pełniąc ZASADNICZĄ SŁUŻBĘ WOJSKOWĄ podpisałem zobowiązanie w WSW - Kontrwywiad (policja wojskowa - dziś żandarmeria ), o ile pamiętam dotyczące zachowania tajemnicy wojskowej oraz korespondencji. W ówczesnym czasie nawet ilość wydanych obiadów na stołówce było informacją tajną lub poufną. Informuje, że kilkaset tysięcy rezerwistów podpisało takie dokumenty lub podobne. Dziś masę ludzi podpisuje takie zobowiązania i afer z tego powodu nie ma. Po za tym było to już po obradach okrągłego stołu czyli już wtedy kiedy była nowa Polska. Ustawa zaś mówi, że takie zobowiązanie trzeba złożyć do 90 roku . Choć jak się dowiedziałem teraz, to nie musiałem złożyć takiego oświadczenia. Po za tym dowiedziałem się innej rzeczy. A mianowicie. Próba poniżania lub dyskryminowania z powodu raz złożonego oświadczenia zgodnego z prawdą oraz podawanie nieprawdziwych wiadomości z tym związanych jest ścigane na wniosek osoby pokrzywdzonej. Wiele mediów w tym Polskie Radio Szczecin posługując się nieprawdziwą informacją podało, iż byłem współpracownikiem SB. W związku z powyższym żądałem przeproszenia mnie i sprostowanie informacji w wiadomościach. Zażądałem również sprostowanie tej wiadomości na wszystkich stronach portali, które powieliły tą treść łącznie z umieszczeniem tego wyjaśnienia.

Wkrótce będę miał dokumenty na mój temat z IPN lub stosowny dokument potwierdzający brak mojej współpracy jako Tajny Współpracownik z SB, UB lub WSi, który upublicznię w całości.
Osoby lub instytucje, które powieliły tą kłamliwą plotkę pozwę do sądu.

W związku z tą sprawą zostałem wielokrotnie poniżony ( to można znieść - skoro stałem się osobą publiczną trzeba nadstawić tzw tyłek ) ale niewybredne wyzwiska kierowane w kierunku mojej rodziny nie będą przeze mnie tolerowane!

Andrzej Waldemar Bugajski