Dnia 19 czerwca 2012 r. Kurier Szczeciński donosił

„Fikcyjna, bo istniejąca tylko na papierze, Komisja Infrastruktury Rady Miejskiej w Goleniowie kosztuje podatników 4,3 tys. zł miesięcznie. Każdy z radnych będących jej członkiem bierze co miesiąc prawie 560 zł nienależnej diety. Wszyscy członkowie Komisji Infrastruktury są jednocześnie członkami komisji budżetu. Natychmiast po ukonstytuowaniu się rady pod koniec 2010 roku zdecydowali, że nie będą się spotykać na oddzielnych posiedzeniach komisji infrastruktury, będą je odbywać wspólnie z komisją budżetu. Zamiast dwóch posiedzeń – jedno. Za to dieta wyższa o 558 zł, na czym korzystają: Sylwester Kinik, Jerzy Maksym, Łukasz Mituła, Mieczysław Sypień, Andrzej Wojciechowski i Krzysztof Zajko. Przewodniczący komisji infrastruktury, Krzysztof Rutkowski, za szefowanie fikcyjnemu tworowi otrzymuje dodatek w wysokości 970 zł miesięcznie. Ogólny koszt miesięczny istnienia fikcyjnej komisji to 4318 zł. Od początku kadencji w ten sposób zmarnowano 77,7 tys. zł, a przed radnymi jeszcze dwa i pół roku „działalności”, które podatników może kosztować kolejne 130 tysięcy złotych.
  tekst źródłowy - -LINK-

Bojąc się utraty dodatku do diety, Komisja Infrastruktury zaczęła działać. W roku 2012 odbyła siedem spotkań w okresie od maja do grudnia, w roku 2013 odbyła siedem spotkań w okresie od stycznia do grudnia i w roku 2014 odbyła 5 spotkań w okresie od stycznia do września, ze średnim czasem spotkań wynoszącym 83 minuty.

W Radzie powinni zasiadać ludzie BEZINTERESOWNI,PRAWI,OBIEKTYWNI,ODPOWIEDZIALNI,OTWARCI I UCZCIWI.
Przykład idzie z góry drogie Panie i drodzy Panowie, więc Radni powinni upowszechniać i wspierać powyższe zasady swoim zachowaniem. Czy to robili? Na to pytanie każdy niech odpowie sobie sam.