WiadomośćFestyn z drwalem. Wielkie rżnięcie
(Kategoria: Wieści z Gminy Stepnica)
Dodane przez admin
wtorek 16 października 2007 - 00:53:54
KURIER SZCZECIŃSKI Proste jak rąbanie drewna? Okazuje się, że to powiedzenie jest mylące. Rąbanie drewna wymaga nie tylko siły, ale i pomyślunku. Dowiedli tego zawodowi drwale w czasie „Wielkiego rżnięcia w Widzeńsku” – niedzielnego wiejskiego festynu.Rąbanie drewna było jedną z kilkunastu konkurencji, jakie rozegrano na terenie pola rekreacyjnego w Widzeńsku. Wcześniej drwale reprezentujący kilka okolicznych leśnictw pocięli (oczywiście na czas) kłody świerkowe w dość duże klocki. Do konkurencji polegającej na porąbaniu owych kloców na połowy przygotowywali się starannie. Każdy przyszedł z własną, ciężką siekierą. Poustawiali kloce stosownie do swojej techniki rąbania, po czym rozegrano zawody. I okazało się, że wygrał wcale nie najpotężniej zbudowany drwal, lecz mężczyzna stosunkowo skromnej postury, który odpowiednio przygotował drewno do porąbania. Większość kloców rozłupał jednym ciosem siekiery, a cała operacja, czyli porąbanie jedenastu kloców, zajęła mu nieco ponad minutę. Odebrał zasłużone brawa.
Niedzielny festyn w Widzeńsku, wsi położonej w środku Puszczy Goleniowskiej, był wyjątkowo udaną imprezą. Popisy drwali, liczne konkursy dla publiczności oraz bezpłatne atrakcje dla dzieci przyciągnęły chyba wszystkich mieszkańców wsi oraz wiele osób spoza niej.
Szczególne zainteresowanie młodzieży wzbudził pokaz sprawności strażaków-ochotników. Powodem było przygotowanie do pokazu „pomocy dydaktycznej”, jaką był stary opel corsa. Można było bezkarnie poznęcać się nad wrakiem: wybić okna, poskakać po masce czy dachu.
Jedną z atrakcji imprezy był pieczony dzik, który został upolowany przez myśliwych ze stepnickiego koła myśliwskiego „Szarak”, upieczony w całości i rozdany bezpłatnie wśród publiczności. Soczystego, pysznego mięska starczyło dla każdego. Komu mało było dziczyzny, mógł spróbować pikantnej, również darmowej grochówki, przygotowanej przez gospodynie z Widzeńska. A za symboliczną cenę można było pojeść pieczonych pierogów z kapustą i grzybami, zakupić i upiec świeżą kiełbaskę, czy też skosztować pysznych, wiejskich ciast.
Imprezę przygotowali mieszkańcy Widzeńska we współpracy ze stowarzyszeniem „Szanse Bezdroży Gmin Powiatu Goleniowskiego”, Nadleśnictwem Goleniów i gminą Stepnica. Stowarzyszenie od dwóch lat na terenie powiatu realizuje program aktywizacji wsi, który ma przede wszystkim zmobilizować ich mieszkańców do wspólnego działania na rzecz własnej społeczności. Festyn w Widzeńsku był w tym roku około pięćdziesiątą imprezą tego typu. I do tego wyjątkowo udaną!
Cezary MARTYNIUK
informacja http://www.kurier.szczecin.pl
Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika
Źródło: Goleniów net - Portal Powiatu Goleniów
( http://www.goleniow.net.pl/news.php?extend.498 )
(Kategoria: Wieści z Gminy Stepnica)
Dodane przez admin
wtorek 16 października 2007 - 00:53:54
KURIER SZCZECIŃSKI Proste jak rąbanie drewna? Okazuje się, że to powiedzenie jest mylące. Rąbanie drewna wymaga nie tylko siły, ale i pomyślunku. Dowiedli tego zawodowi drwale w czasie „Wielkiego rżnięcia w Widzeńsku” – niedzielnego wiejskiego festynu.Rąbanie drewna było jedną z kilkunastu konkurencji, jakie rozegrano na terenie pola rekreacyjnego w Widzeńsku. Wcześniej drwale reprezentujący kilka okolicznych leśnictw pocięli (oczywiście na czas) kłody świerkowe w dość duże klocki. Do konkurencji polegającej na porąbaniu owych kloców na połowy przygotowywali się starannie. Każdy przyszedł z własną, ciężką siekierą. Poustawiali kloce stosownie do swojej techniki rąbania, po czym rozegrano zawody. I okazało się, że wygrał wcale nie najpotężniej zbudowany drwal, lecz mężczyzna stosunkowo skromnej postury, który odpowiednio przygotował drewno do porąbania. Większość kloców rozłupał jednym ciosem siekiery, a cała operacja, czyli porąbanie jedenastu kloców, zajęła mu nieco ponad minutę. Odebrał zasłużone brawa.
Niedzielny festyn w Widzeńsku, wsi położonej w środku Puszczy Goleniowskiej, był wyjątkowo udaną imprezą. Popisy drwali, liczne konkursy dla publiczności oraz bezpłatne atrakcje dla dzieci przyciągnęły chyba wszystkich mieszkańców wsi oraz wiele osób spoza niej.
Szczególne zainteresowanie młodzieży wzbudził pokaz sprawności strażaków-ochotników. Powodem było przygotowanie do pokazu „pomocy dydaktycznej”, jaką był stary opel corsa. Można było bezkarnie poznęcać się nad wrakiem: wybić okna, poskakać po masce czy dachu.
Jedną z atrakcji imprezy był pieczony dzik, który został upolowany przez myśliwych ze stepnickiego koła myśliwskiego „Szarak”, upieczony w całości i rozdany bezpłatnie wśród publiczności. Soczystego, pysznego mięska starczyło dla każdego. Komu mało było dziczyzny, mógł spróbować pikantnej, również darmowej grochówki, przygotowanej przez gospodynie z Widzeńska. A za symboliczną cenę można było pojeść pieczonych pierogów z kapustą i grzybami, zakupić i upiec świeżą kiełbaskę, czy też skosztować pysznych, wiejskich ciast.
Imprezę przygotowali mieszkańcy Widzeńska we współpracy ze stowarzyszeniem „Szanse Bezdroży Gmin Powiatu Goleniowskiego”, Nadleśnictwem Goleniów i gminą Stepnica. Stowarzyszenie od dwóch lat na terenie powiatu realizuje program aktywizacji wsi, który ma przede wszystkim zmobilizować ich mieszkańców do wspólnego działania na rzecz własnej społeczności. Festyn w Widzeńsku był w tym roku około pięćdziesiątą imprezą tego typu. I do tego wyjątkowo udaną!
Cezary MARTYNIUK
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Kuriera Szczecińskiego"
informacja http://www.kurier.szczecin.pl
Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika
Źródło: Goleniów net - Portal Powiatu Goleniów
( http://www.goleniow.net.pl/news.php?extend.498 )