Zdaje się że najlepiej jak produkować niepotrzebne śmieci w Gminie Goleniów wiedzą sami urzędnicy miejscy. I trzeba im oddać szacun, że co jak co w produkcji śmieci nasi urzędnicy są wręcz mistrzami. W miesiącu lipcu Gmina zbierała deklaracje o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi tzw. deklaracje śmieciowe i zebrała ich prawie 31000 . Deklaracje o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi składają się z 3 stron. I o ile można było zrozumieć wymóg złożenia takich deklaracji pierwszy raz to teraz po niespełna pół roku żądanie przez urzędników miejskich złożenia ponownie takiej deklaracji z powodu zmiany opłaty za wywóz śmieci, jest oczywistą głupotą urzędniczą i brakiem szacunku dla obywatela tak uważam i chyba nie tylko ja.

A dlaczego głupotą ? A no dlatego że nowa deklaracja nic nie wnosi nowego do poprzednich po za tym , że Rajcy miejscy uchwalili nowe stawki za wywóz śmieci!
Ja rozumiem obowiązek dokonania zmian i wniesienia nowej deklaracji przez obywateli w przypadku kiedy np. Zmienia się ilość mieszkańców np. w lokalu mieszkalnym lub podjęciu decyzji przez płacącego o segregacji śmieci , a w wcześniej nie segregował. Ale jeżeli jedyną przesłanką do żądania przez urzędników złożenia tej deklaracji ponownie, była zmiana cen to uważam taką decyzję za kompletną głupotę urzędniczą. A nie można było zmienić cen automatycznie zgodnie ze złożonymi wcześniej deklaracjami, a nie zawracać d. podatnikom? Nasuwa mi się pytanie. Czemu ma służyć takie działanie urzędnicze, które zmusza podatnika do biegania jak pies na sznurku z wywalonym ozorem z jakąś durną deklaracją. Mało tego, nakłada się taki obowiązek na niego w bardzo krótkim czasie, Jednocześnie nie informując dostatecznie dobrze mieszkańców o takim obowiązku. TO jest po prostu szczyt !

Opisałem pierwszą stronę medalu, więcej nie napiszę. Dodam tylko, że chyba za dużo jest urzędników na etatach w naszej Gminie skoro wymyślają takie głupoty, Najwidoczniej nudzą się i chcą pokazać jacy Oni są zapracowani nakładając na siebie teraz pracę choćby w postaci przejrzenia złożonych deklaracji i porównania z poprzednimi. A jak się wydaje sporo potrzeba czasu na choćby pobieżne sprawdzenie zmian.

Dziwię się, że ktoś w urzędzie nie walnie się młotkiem przy okazji w główkę i że nie pójdzie po rozum do głowy. I nie zapyta sam siebie. NA CHOLERĘ NAM NOWE DEKLARACJE kiedy zmiany dotyczą tylko ceny?

A teraz przejdźmy do drugiej strony medalu, czyli mistrzostwo w produkcji śmieci.

Jeżeli ktoś umie liczyć jako tako to obliczy, że ponownie gmina zbierze około 31000 deklaracji . Każda deklaracja ma 3 strony 31000 x 3 razem 93000 stron teraz niech podzieli przez ilość ryz papieru, każda ryza po 500 kartek . To daje 186 ryz zużytego papieru . Każda ryza waży około 2,5 Kg , gdy się to pomnoży mamy 465 kilogramów papieru. PRAWIE PÓŁ TONY!

Aby wyprodukować tonę papieru potrzeba około 16 - 17 dorodnych sosen. Czyli ta głupota kosztowała życie 8 drzew.

Ale to jeszcze nic teraz te półtony papieru trzeba będzie zarchiwizować z potem zutylizować.

Mistrzostwo świata w produkcji śmieci nikomu nie potrzebnych ustanowiony przez Urzędników Miejskich w Goleniowie jako żywo.

A wystarczyło mówiąc po ludzku ruszyć łbem i poprosić o zmiany w deklaracjach tylko tych u których doszło do zmian od pierwszej deklaracji a nowe stawki opłat zmienić samemu.

Skoro pracy brakuje urzędnikom to może warto poprosić rajców o przynajmniej 4-krotne takie zmiany w roku , będą mieli non stop robotę i ubaw w ściganiu petentów, a przy okazji jakaś firma utylizacyjna zarobi .

A co nie można?

Andrzej Bugajski


foto -LINK-