GŁOS SZCZECIŃSKI W regionie też walczą z zimą. W Świnoujściu służby utrzymania ruchy w pełnej gotowości. W Goleniowie liczą, że mrozy zelżeją, a w Nowogardzie do akcji odśnieżania włączyli się skazani.
– 52 tony chlorku wapnia wymieszanego z ponad 40 tonami piasku wysypaliśmy od czwartku do poniedziałku na świnoujskie ulice – informuje Krzysztof Szpytko, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa w Świnoujściu. – Chlorek wapnia jest dużo droższy niż tradycyjna sól, ale przy tak niskich temperaturach, sól nic już nie daje, za to chlorek sprawdza się doskonale.

Jeśli zima nie odpuści, z oszczędności na jakie liczono, nic nie będzie.

– Przez listopad, grudzień i styczeń zaoszczędziliśmy na wydatkach związanych z zimą, ale luty nie jest już tak łaskawy – dodaje Krzysztof Szpytko.

Dla porównania, w listopadzie 2010 r. miasto wydało około 119 tys. zł na akcję zima, natomiast w listopadzie 2011 r. tylko 22 tys. zł. Oszczędności są duże, jeśli weźmie się pod uwagę grudzień. Dwa lata temu w Świnoujściu wydano 665 tys. zł, a w 2011 r., tylko 55 tys. zł.

Miasto jest zadowolone z usług firmy Remondis, która zajmuje się utrzymaniem zimowym. – Pracownicy są cały czas w pełnej gotowości w firmie i na dyżurach pod telefonem – zapewnia Krzysztof Szpytko. – Cały sprzęt funkcjonuje sprawnie, wszystkie drogi są przejezdne, choć w różnym stanie utrzymania. Kolejność jest taka, że najpierw zajmujemy się drogami krajowymi i powiatowymi oraz ulicami, gdzie kursuje komunikacja autobusowa, drogami do szkół, przedszkoli i szpitala.

W czwartek sypnęło i do tej pory śnieg się utrzymuje.

– Sypnęło konkretnie, a na ulice miasta i drogi gminne ruszyły pierwszy raz w tym roku pługi i piaskarki – mówią pracownicy urzędu miasta w Nowogardzie. – Potem ruszyło odśnieżanie chodników. Następnego dnia też popadało, więc kontynuowaliśmy odśnieżanie i na bieżąco usuwamy zalegający śnieg. Pracownikom Zakładu Usług Komunalnych pomagają osadzeni z zakładu karnego.

Nowogard już kolejny rok przy odśnieżaniu miasta korzysta z pomocy więźniów. Aby wszystkie drogi na terenie miasta i gminy były właściwie i zgodnie ze standardami utrzymane, urząd miasta podpisał odpowiednie umowy z trzema firmami, które odpowiedzialne są za konkretny rodzaj dróg.

W Goleniowie chodniki, za które odpowiedzialna jest gmina zostały odśnieżone, a urzędnicy zapewniają, że sytuacja jest opanowana i pod kontrolą.

– Oczywiście gotowi jesteśmy w każdej chwili na opady śniegu, ale na razie mamy tylko siarczysty mróz – mówi Ewelina Małycha z goleniowskiego wydziału gospodarki komunalnej. – W tym roku na akcję zima mamy około 500 tys. zł. Jeśli zima pod względem opadów będzie tak łaskawa, jak do tej pory, liczymy na zaoszczędzenie jakiejś sumy z przeznaczonych środków.

Do końca zimy jeszcze daleko, mróz i śnieg mogą pojawić się w każdej chwili.

– W ubiegłym roku nie dawaliśmy sobie rady ze śniegiem, bo tyle go było, a w tym dopadł nas mróz, jakiego dawno nie było i nie wiadomo, co gorsze – zastanawia się pan Bogdan z Goleniowa. – Śnieg utrudniał chodzenie i jazdę, teraz nie toniemy w zaspach, ale aut nie można odpalić, trudno je też otworzyć, bo wszystko zamarza

Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"


Agnieszka Tarczykowska


informacja -LINK-
Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika