WiadomośćDom stoi na mieliźnie. Marynarz stracił wszystko
(Kategoria: Wieści z Gminy Goleniów)
Dodane przez admin
wtorek 19 lipca 2011 - 17:22:20


GŁOS SZCZECIŃSKI Katamaran szczecińskiego marynarza Jacka Kwiatkowskiego ponad rok tkwi na mieliźnie pod Lubczyną. Mężczyzna stracił dorobek życia, stał się bezdomny.

Teraz nikt nie chce pomóc marynarzowi w ściągnięciu statku do portu.

- Kilka lat temu sprzedałem mieszkanie i wszystkie oszczędności przeznaczyłem na budowę dwóch jednostek pływających - opowiada Jacek Kwiatkowski. - Pierwsza to była platforma edukacyjna z salą wykładową dla stu słuchaczy. Druga, katamaran pełnił funkcję laboratorium ekologicznego, był moim mieszkaniem. W 2009 roku postawiłem statki w porcie żeglarskim w Lubczynie, prosząc o bezpłatny postój, ze względu na niezarobkową akcję edukacyjną. Miałem prowadzić doświadczenia, badanie wód Bałtyku. Odbyło się kilka spotkań i warsztatów z młodzieżą. Wiosną ubiegłego roku zadeklarowałem, że zapłacę za postój. Niestety, kazano mi opuścić port. Po kilku dniach nieobecności, gdy wróciłem do portu statków nie było.



Platforma dryfowała po wodzie. Udało się ją ściągnąć do brzegu w Dąbiu. Katamaran przez wiatr został zepchnięty na mieliznę. Tkwi tam do dziś.

- Obie jednostki były mocno złączone ze sobą i mocno zamocowane do nabrzeża, dlatego to pewne, że z portu zostały wyholowane - uważa właściciel statków. - Z sytuacji skorzystali złodzieje. Podpłynęli i ukradli wiele wartościowych rzeczy. Miałem tam dorobek całego życia. Zostałem pozbawiony dachu nad głową, ubrań, pieniędzy, stałem się nagle nędzarzem. Przygarnęli mnie przyjaciele, ale ile mogę nadużywać gościnności?



Agnieszka Tarczykowska



Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"


informacja -LINK-


Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika




Źródło: Goleniów net - Portal Powiatu Goleniów
( http://www.goleniow.net.pl/news.php?extend.3473 )


Czas generowania: 0.2242 sek., 0.0012 z tego dla zapytań.