WiadomośćDyskryminacja polskich konsumentów?
(Kategoria: Wieści z Kraju)
Dodane przez admin
niedziela 07 lutego 2010 - 22:36:00
NETBIRD.PL Niektóre koncerny zagraniczne traktują polskich konsumentów „inaczej” niż klientów zachodnich. Inaczej w tym przypadku niekoniecznie znaczy lepiej. To przykład nowej – ekonomicznej – polityki kolonialnej.
Do redakcji naszego portalu docierały – i docierają – niepokojące sygnały dotyczące jakości produktów sprzedawanych przez zagraniczne koncerny w Polsce. Dostaliśmy listy, w których opisano kilka przypadków „podwójnych standardów” stosowanych przez duże firmy.Na co narzekali nasi czytelnicy? Na przykład na czekoladę znanego zagranicznego producenta, która zakupiona w Hiszpanii czy Francji smakuje inaczej niż ta sama czekolada, wyprodukowana przez tę samą firmę, sprzedawana pod tą samą nazwą, ale zakupiona w Polsce. Informowano nas również o innych efektach prania w proszku do prania zakupionym w Niemczech i w Polsce. Firma produkująca proszek nie jest ani niemiecka ani polska. Sytuacja powtórzyła się dokładnie tak, jak w przypadku czekolady – takie samo opakowanie proszku zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, ta sama nazwa, napisy na opakowaniu w kilku językach, ale jakość inna. Proszek kupiony za Odrą prał w Polsce lepiej niż proszek kupiony w naszym kraju.Poszliśmy tym tropem. Zgłosiliśmy się z zapytaniem do kilkudziesięciu zagranicznych firm, które swoje produkty sprzedają zarówno w Polsce, jak i w krajach zachodniej Europy. Pytaliśmy zarówno o jakość produktów, ewentualne różnice w ich składzie oraz o powód ich występowania.
Część odpowiedzi była jednoznaczna – skład i jakość produktów danej firmy jest dokładnie taka sama. Część odpowiedzi wzbudziła jednak nasze zdumienie.Jedna z firm produkujących słodycze w korespondencji z nami stwierdziła, że skład jej produktów „jest niezmienny niezależnie od miejsca (kraju) ich sprzedaży”, za chwilę dodając, że „może się zdarzyć, iż produkty sprzedawane w różnych krajach odrobinę różnią się smakiem, ponieważ smak zależy od profilu smakowego, który tworzony jest w oparciu o preferencje przeważającej liczby konsumentów danego kraju”. Jak to możliwe, że skład czekolady jest ten sam, a smakuje ona inaczej? Odpowiedziano nam, iż może być to spowodowane różnymi proporcjami składników użytych do produkcji. Zastrzeżono jednak, że proporcje te są tajemnicą handlową.
Nie trudno wyobrazić sobie zapewne sytuację, w której producent – w ramach oszczędności – na rynek traktowany przez firmę po macoszemu wysyła produkty, do wytworzenia których użyto znacznie mniejszą ilość najdroższego składnika, niż w produktach wysyłanych do państw dla koncernu ważniejszych. Polacy lubią gorszą czekoladę niż Szwajcarzy?Również firma produkująca jedną z wiodących na rynku past do zębów przyznała, że stosuje podwójne standardy. „Dążymy do tego, by (...) znaleźć równowagę pomiędzy funkcjonowaniem naszej firmy na rynku globalnym a specyficznymi potrzebami rynków lokalnych, uwzględniając lokalne potrzeby i preferencje konsumentów, daną rzeczywistość rynkową (...)” – napisano w odpowiedzi na nasze pytania. Wynika z tego, że firma ta uważa, iż Polacy mają inne potrzeby i wymagania w stosunku do pasty do zębów niż np. Włosi czy Anglicy! Polacy lubią mieć mniej czyste uzębienie?Podobną zasadę stosuje jedna z firm produkujących chipsy. Również ona uważa, że Polacy lubią jeść inaczej niż inni. Dostaliśmy od przedstawiciela koncernu informację, że „różnice [w produktach w Polsce i za granicą] mogą wynikać z rodzaju i poziomu stosowanych przypraw, które zaspokajają lokalne preferencje konsumentów”. Powołano się na wybieranie przypraw na drodze testów konsumenckich w danym kraju. To również pole do stosowania podwójnych standardów i sprzedawania na polskim rynku innych produktów niż gdzie indziej. Oczywiście pod tą samą nazwą i w tym samym opakowaniu. Często też w takiej samej cenie.Kolejnym przykładem firmy, która przyznała się do stosowania różnych standardów na różnych rynkach, jest jeden z zagranicznych producentów sprzedający w Polsce kleje, proszki do prania, środki czyszczące i kosmetyki. Firma stwierdziła, iż zdaje sobie sprawę, że „zależnie od regionów, konsumenci mają rożne oczekiwania odnośnie produktów. Stąd różnica w naszej ofercie”. Ciekawe, czy Polacy rzeczywiście lubią prać inaczej niż chociażby Francuzi.Dostawaliśmy również wiele odpowiedzi, z których wynikało, iż przedstawiciele poszczególnych firm – zarzekających się, że nie stosują podwójnych standardów – również słyszeli o takim procederze stosowanym w innych koncernach. Dotyczy to niemal każdej branży – tytoniowej, piwowarskiej, chemii przemysłowej, słodyczy, napojów gazowanych i innych produktów spożywczych.Krystian Kratiuk
link do artykułu http://dzisiejsze-artykuly.netbird.pl/a/35684
W tej sytuacji zachęcamy wszystkich do podpisania petycji protestacyjnej do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródło: Goleniów net - Portal Powiatu Goleniów
( http://www.goleniow.net.pl/news.php?extend.2243 )