Jak tłumaczą pomysłodawcy spotkań, podczas Krzykowiska będą chcieli wzajemnie inspirować się do działania, rozmawiać o potrzebie robienia teatru, konfrontować, wnioskować, pytać i prowokować. Poza tym uczestnicy będą brali udział w warsztatach teatralnych, capoueiry oraz break dance. Nie zabraknie szalonych wieczorów hip hopowych oraz rockowych, a także open stage dla wszystkich, którzy będą chcieli się sprawdzić i pokazać, co potrafią.
- Krzykowisko kierujemy również do młodych grup rockowych, ragge, bębniarskich, jazzowych, hip-hopowych i innych - dodają młodzi aktorzy z Krzyku. - Jeśli chodzi o grupy teatralne, preferowane będą te, które opowiadają poprzez teatr o sobie, przenikają i wnikają w swoje środowiska, a ich celem jest próba zmiany otaczającej rzeczywistości i manifestowanie swojej obecności, a także tworzenie wspólnej pokoleniowej wypowiedzi.To będą magiczne trzy dni
Krzykowisko będzie też doskonałą formą promocji dla grup, które pojawią się w Maszewie na spotkaniach teatralnych.- Jeśli jesteście muzycznie zakręceni i chcecie do nas przyjechać, zapromować się i zaprezentować przed teatralną publicznością, jeśli chcecie pokrzyczeć swoją muzyką, to wyślijcie materiał o sobie z nagranym fragmentem waszej muzyki na nasz adres - zachęca Marek Kościółek. - Zapewniamy noclegi, promocję, oraz wyżywienie. Gwarantujemy dobre, twórcze trzy dni życia. Dysponujemy magiczną salą teatralną oraz Kotłoffnią Teatralną. Poza tym oświetleniem, nagłośnieniem i sprawdzoną obsługą techniczną. Także rynkiem średniowiecznym, zachodniopomorskim powietrzem, czyli wymieszaniem duchów polskich, żydowskich, niemieckich i nordyckich.
Na najlepszych czekają nagrodyJury przyzna nagrodę dla najlepszego teatru oraz dla największej osobowości Krzykowiska. Nagroda dla najlepszego teatru to 1,5 tys. zł, a dla osobowości 500 zł. Poza tym najbardziej wartościowy spektakl zostanie zaproszony na IV Ogólnopolską Biesiadę Teatralną Wejrzenia w Maszewie.
- Przewidujemy również inne nagrody niespodzianki przyznane przez ekipę Krzyku: "Głosow" "Szeptową" i "Wydechową" - zapowiada Marek Kościółek.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"