W ramach projektu zostaną zmodernizowane trzy przystanie w Szczecinie: mariny Pogoń, Gocław i Akademicki Port Turystyczny szczecińskiego AZS. Z puli Innowacyjna Gospodarka zmodernizowane zostaną też mariny w Trzebieży (Centralny Ośrodek Żeglarski), zupełnie zniszczona marina w Wapnicy k. Międzyzdrojów, porty turystyczne w Wolinie, Kamieniu Pomorskim, przystań w Niechorzu, porty jachtowe w Kołobrzegu, Mielnie i Darłowie.
- Inwestycje muszą być zakończone kompleksowo do 2011 roku - dodał prezes ZROT. W przeciwnym razie całą kwotę będziemy musieli zwrócić. - W programie operacyjnym są zagwarantowane pieniądze na pozostałe zachodniopomorskie mariny - zapewnia Sławomir Nitras, poseł Platformy Obywatelskiej.Jego zdaniem, w całej sprawie niejasna jest jednak rola Zbigniewa Jagniątkowskiego, który do niedawna był wiceprezesem Zachodniopomorskiej Regionalnej Agencji Turystyki. Na zlecenie ZROT, stowarzyszenie Pomost (należące do Jagniątkowskiego) opracowało dokumentację Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego. Umowę z agencją na opracowanie projektu podpisywały gminy, a także urząd marszałkowski. Chodziło o uzyskanie pieniędzy z Unii Europejskiej.
- Prezydent Szczecina Piotr Krzystek, nie wiedział, że Szczecin nie jest jedyną gminą, która daje pieniądze na opracowanie projektu - twierdzi poseł Nitras. - Nie wiadomo, ile było w końcu tych pieniędzy i z jakich źródeł pochodziły.Projekt był jednak na tyle dobrze przygotowany, że uzyskał w ministerstwie rozwoju regionalnego akceptację.
- Co ciekawe, żadna marina, będąca własnością miasta nie znalazła się na tym szlaku, mimo iż to właśnie miasto dało pieniądze na przygotowanie projektu - twierdzi Nitras. - Nie ma też marin z powiatu goleniowskiego, ani ze Świnoujścia. Jest za to marina zarządzana przez pana Jagniątkowskiego.
Piotr Jasina, Ynona Husaim-Sobecka
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"