Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 4.00. Były policjant, który obecnie pracuje na stanowisku obsługi monitoringu w goleniowskiej Komendzie zauważył na obrazie z kamery na ul. Szczecińskiej dziwnie zachowującego się mężczyznę.




Przebiegał on kilka razy przez jezdnię, wieszał się rękami na konstrukcji mostu, a potem kopał z impetem kosz uliczny, w wyniku czego powgniatała się jego obudowa.


Na miejsce skierowany został patrol Policji. W tym czasie mężczyzna poszedł już dalej, ale cały czas obserwowany był przez pracownika monitoringu na drugiej kamerze. Widać było, jak kilka razy kopnął tablicę ogłoszeniową, a następnie podbiegł do jednego z zaparkowanych aut i ciągnął za boczne lusterko. Nie udało mu się w tych miejscach narobić szkód, więc dopadł do kolejnego kosza na śmieci, w którym kopniakami powgniatał obudowę. Na koniec jeszcze próbował wygiąć znak drogowy. Wtedy spostrzegł znajdującą się nad nim kamerę monitoringu i spiesznie zaczął umykać spoza jej zasięgu. Nie zdążył jednak oddalić się zbytnio, gdyż podjechał do niego patrol Policji. Mężczyzna zaskoczony był szybką reakcją policjantów i tym, że wiedzą o jego zachowaniu. Najpierw wypierał się używając przy tym wulgarnego słownictwa, a w końcu wobec faktu, że obserwowany był przez obsługę monitoringu przyznał się. Po przebadaniu na zawartość alkoholu w organizmie, okazało się, że ma on ponad 1,6 promila.
Odpowie teraz przez sądem za zniszczenie śmietników i używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności, aresztu lub nagany.




sierż. Lilla Bawelska
KPP Goleniów



Informacja pochodzi z serwisu KPP Goleniów -LINK-